sobota, 25 lipca 2015

Ważne pytania

Chociaż jestem już dorosła, nadal lubię oglądać kreskówki. W jednej z nich - Fineasz i Ferb (która jest bardzo dobra, jak na powstające w dzisiejszych czasach bajki) padło bardzo smutne, a zarazem prawdziwe zdanie:

W dzisiejszych czasach bajki nie zadają ważnych pytań (czy coś w ten deseń).

Pomyślałam, że pewnie większość blogów też. Postanowiłam to zmienić i co jakiś czas, będę Wam zadawała pytania związane z czytaniem, żebyście mogli, drodzy czytelnicy brać czynny udział w życiu tego bloga.

Pierwsze z nich:

W jakiej formie wolicie czytać książki?  Elektronicznej - na komputerze, tablecie, telefonie? A może papierowej?

Ja osobiście najbardziej lubię papierową wersję, takie książki ,,mają duszę". Jednak jeśli nie mogę mieć książki w tej formie, czytam na telefonie, bo jest lekki i mnie nie ogranicza (mogę czytać w moich ulubionych, dziwnych pozach).

4 komentarze:

  1. Ja uwielbiam książki w formie papierowej, ale niestety nie cierpie wypożyczać ich z biblioteki, dlatego sporo ich kupuję. Mam jakieś takie "zboczenie" że ktoś już ją przede mną czytał i po prostu mi nie idzie :p
    Wiem trochę to chore, ale cóż poradzic :0
    Pozdrawiam serdecznie
    http://nauczysz-sie-mnie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie niestety z powodu uszczuplonych funduszy biblioteka, jest głównym źródłem książek w formie papierowej, chociaż mam też swój mały zbiór. Faktycznie, czasem książki wypożyczane są w fatalnym stanie, więc Cię rozumiem. Może to dlatego tak często ratuję się ebookami :)

      Usuń
  2. Może tak, czasami odczuwam (?), dobra, raczej miewam wrażenie, że książki w elektronicznej wersji łatwiej mi się czyta, bardzo lubię czytać te ponad 300 stron, bo wtedy mogę sobie przeczytać je w jeden wieczór (tak jeden wieczór- tak a propos "zboczeń"), bo jak nie, to potem znajduje inne i czytam, przez co bywam pogubiona. Książki w papierowej wersji, bywają czasem ciężki, tak, zwłaszcza wtedy, kiedy dostaniesz w prezencie trylogię Igrzysk Śmierci w jednej książce. Miewałam wtedy chwile, kiedy nie mogłam sobie znaleźć "idealnej pozycji", jak książkę trzymać. No i obawiałam się o moje zdrowie, żeby przypadkiem owe czytadło na mnie nie spadło. Poza tym, co do papierowych książek, to niektóre mają "dziwny" dla moich rąk papier, przez co ciężko mi się je czyta.
    Bardzo ciekawy blog, powodzenia w dalszym pisaniu, takich moim zdaniem bardzo fajnych postów.

    Green Tea
    http://by-green-tea.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też czułam się trochę niepewnie kiedy miałam takie tomiszcze w ręce :) U mnie był to akurat Władca Pierścieni. Kiedy odkładałam książkę, bolały mnie ręce.
      Dziękuję, z przyjemnością odwiedzę Twojego bloga :)

      Usuń